W dniach od 5-8 czerwca br. uczniowie klas siódmych poznali smak pieszych górskich wędrówek. Pieniny przywitały nas cudowną, słoneczną aurą oraz oczarowały przepięknymi krajobrazami. Zanim dotarliśmy do miejsca zakwaterowania udaliśmy się do dawnej stolicy Polski Krakowa. Zwiedziliśmy Kościół Mariacki, zachwycaliśmy się urokiem Sukiennic i Starego Miasta.
W miejscowości Kluszkowce znajduje się przepiękny ośrodek „Szarotka”, w którym zostaliśmy bardzo serdecznie przyjęci. Po ciepłym posiłku nasza młodzież wykazała się inicjatywą i pomysłowością, zorganizowała gry zespołowe na świeżym powietrzu.
Dzień drugi naszego pobytu okazał się niezmiernie atrakcyjny i emocjonujący. Spływ z flisakami Dunajcem zrobił na nas ogromne wrażenie. Dwie i pół godziny minęły tak szybko…Popołudniem przywitał nas przepiękny Wąwóz Homole. Pierwsze marsze po górskich terenach okazały się dość męczące. Dla orzeźwienia i nabrania sił witalnych pojechaliśmy do Pijalni Wód Zdrojowych w Szczawnicy.
Następnego słonecznego ranka postanowiliśmy zdobyć Trzy Korony, a dokładnie szczyt „Wysoką Kaśkę”. Z wielkim zapałem wyruszyliśmy z przewodnikiem na szlak. Pierwsza godzina marszu uświadomiła nam, że to wcale nie takie proste. Maszerowanie, wspinanie się wymaga nie lada kondycji. Widoki z samego szczytu wynagrodziły nam zmęczenie. Pojechaliśmy również zobaczyć ruiny zamku w Czorsztynie. Obiekt ciekawy, krajobrazy wokół terenu zamku urokliwe, ale najwięcej frajdy sprawiły nam zjazdy na torze saneczkowym. Dzień był upalny, wyzwania ogromne, ale daliśmy radę. Nawet przewodnik był z nas dumny i zadowolony. W ostatnim dniu podziwialiśmy piękno Zamku w Niedzicy. No cóż… Wszystko co dobre, szybko się kończy. Nadszedł czas, aby ruszyć w drogę powrotną.
Uczniowie wrócili do domów zmęczeni, ale zadowoleni, pełni pozytywnych emocji. Z pewnością nie jeden raz wspomną, ten cudowny czas spędzony tak blisko natury.
Katarzyna Jasińska
Izabela Garcarek-Duleba
